Śledź nas na:



Parafrenia

Parafrenia - obłęd z omamami, czyli urojenia i omamy, tak jak w zespole paranoidalnym, ale tu bez rozpadu struktury osobowości.

Istnieje parafrenia jako choroba endogenna, sensu stricte, a obok niej istnieją zespoły parafreniczne. Struktura objawów, zarówno w parafrenii, jak i w zespołach parafrenicznych, jest taka sama. Obserwujemy zazwyczaj w starszym wieku zespoły parafreniczne. Podłożem strukturalnym zespołów parafrenicznych jest organiczne uszkodzenie mózgu. Zdarza się jednak zespół parafreniczny u ludzi młodszych, u których nie ma uszkodzenia mózgu. Stąd przyjęło się uznawać parafrenię jako chorobę. Parafrenia występuje rzadko, częściej zespoły.

W zespole parafrenicznym, podobnie jak w zespole paranoicznym, urojenia tworzą zwarty system, są ustrukturalizowane, powiązane w całość, z tym, że obok złudzeń występują omamy. W zespole parafrenicznym występują wszystkie omamy oprócz wzrokowych, również psychiczne, tak też w parafrenii.

Właśnie omamy inicjują przekonania urojeniowe, że chory jest obiektem zainteresowania, obserwacji, ale też wrogich poczynań, zazwyczaj dla uzyskania dóbr, mających doprowadzić do śmierci chorego. Chorzy są o tym głęboko przekonani, gdyż docierają do nich głosy grupy osób, które omawiają, planują sposoby spowodowania śmierci, dokuczenia, szykanowania chorego. Ale do chorego docierają też inne odgłosy, które mają zagłuszać tamte głosy. Słowa nie są skierowane do chorego. Chorzy są tak przekonani o zagrożeniu, że zwracają się do urzędów, policji z prośbą o pomoc. Zazwyczaj są to osoby samotne. Często są przekonani, że są zatruwani, dostrzegają zmieniony smak produktów, które sami kupują - sprzedają im specjalnie spreparowane produkty. Bywa, że chorzy darzą zaufaniem tylko 1 sklep i 1 sprzedawcę.

Psychoza ta ma charakter przewlekły i praktycznie nieuleczalny, można jedynie złagodzić lęk, niepokój, poczucie zagrożenia, ale nie można chorego wyleczyć do końca. Ci ludzie nie podejmują innych działań poza skargami, żadnych działań obronnych, agresywnych.

Szczególną odmianą takiego zespołu parafrenicznego o przebiegu ostrym, epizodycznym, przemijającym jest ostra omamica alkoholowa (hallucinosis acuta potatorum). U niektórych przewlekłych alkoholików pojawia się ta omamica zamiast majaczenia, omamy wszystkie oprócz wzrokowych. Przekonanie o zagrożeniu ze strony mniejszej lub większej ilości ludzi, bardzo duże zagrożenie, skłaniające do panicznej ucieczki. Nie ma zaburzeń jakościowych świadomości. Jest to psychoza krótkotrwała, przemijająca. Pamięć przeżyć pozostaje.

Podobna psychoza zdarza się też u farmakomanów, też narkomanów, ale szczególnie u tych pierwszych. Którzy przez dłuższy czas zażywali uzależniające leki uspokajające, euforyzujące, przeciwlękowe. Leki uspokajające, nasenne, przepisywane chorym, mają działanie euforyzujące i coraz większe dawki prowadzą do uzależnień. Halucynoza pojawia się przy próbie odstawienia leków, podobna do halucynozy alkoholowej, urojenia, omamy, zagrożenie. Trwa do kilkudziesięciu minut. Brak zaburzeń świadomości.

 



Zobacz także